Już w toku. Ktoś tu się nudzi w pandemii, kwarantannie własnej, narodowej kwarantannie?
1) ŻYCZENIA. Kartki świąteczne – zdecydowanie nam nie wyszło w tym roku, ale warto. Z wysyłaniem kartek jest związany przecież cały rytuał pocztowy. Skoro jednak nie wyszło wysłanie ani zrobienie samodzielne (polecam Pinterest jako niewyczerpane źródło pomysłów), pozostaje nam wykorzystanie multimediów. Może coś zdołamy nagrać? Nauczenie się na pamięć raczej odpada, ale odczytanie wierszy do kamery? Albo samodzielne sporządzenie kartek do wysłania w sieci, wykorzystując Painta (ta atrakcja do pewnego wieku się nie starzeje)?
2) OZDABIANIE DOMU. Level begginer: kartonowe wyciskanki. Dla chłopców – leniuchów w sam raz. A przy okazji można np. poćwiczyć wiązanie pętelek (zrobiliśmy tzw. mobil: kura/kurczaczki). Dzieci mogą też ozdabiać okna, koszyczek, stół, układać kwiaty, serwetki, wieszać na gałązkach w wazonie drobiazgi związane z symboliką wielkanocną… Nie będę nawet pisać, co jest jeszcze możliwe, bo póki co u nas możliwe jest jedynie to (i chyba mi trochę smutno z tego powodu, a trochę czuję ulgę;).
3) KATECHEZA. O, tu dużo można. Pismo Święte w wersji oryginalnej i uproszczonej. Odkopanie „pomocy katechetycznych”, np. naklejek, kolorowanek (nasz czterolatek dostaje teatralnej niechęci do pracy, ale gdy zaproponuje mu się doklejenie naklejek do plakatu, jakoś szybko zmienia zdanie…). Kolorowanki mogą być poważne. Robiliśmy np. ksera drzeworytów – ilustracji do Pisma Świętego i chłopcy traktowali to z powagą „kolorowanek dla dorosłych” (akurat mieli nastrój).
Filmy: dla małych dzieci animacje mniej dosadne. Dla 12-14-latków i w górę obowiązkowo „Pasja” (w dostosowaniu do wrażliwości). Dla wszystkich przepiękna ilustracja Męki Pańskiej przez malowanie piaskiem lub tu, jeszcze piękniej.
Słuchowiska i opowieści związane z tematyką wielkanocną (my korzystamy z płyt dołączonych do magazynu dla dzieci „Anioł stróż”); odczytujemy sobie różne historie z gazetek katolickich, które wyjaśniają treści wiary w odniesieniu do dziecięcego doświadczenia.
Zrobiliśmy sobie w tym roku plakat – „węża”, łącząc kolorowe kartki jako tło, a na nich odrębnie ilustracje dopasowane do poszczególnych ważnych dni, wycięte z gazetek (można wykorzystać też reprodukcje malarstwa o tematyce biblijnej, przecież teraz tego mnóstwo wydrukują w prasie). Przy okazji staram się to sprzedać po angielsku… (proste słownictwo, proste filmiki edukacyjne, których jest mnóstwo, ale trzeba pamiętać o haśle: religious, bo wyskakują same zające czekoladowe).
Programy edukacyjne, typu Domek na skale. Jutro sobie włączymy, można korzystać z wideoteki magazynu Promyczek bezpłatnie.
4) TRADYCJE LUDOWE.
Trzasnęliśmy sobie dziś „Domowe przedszkole – Wielkanoc” i tym tropem idąc, jesteśmy w stanie zaprezentować dzieciom różne obyczaje i techniki rękodzieła wielkanocnego. Może nawet na chybcika postanowimy coś wprowadzić w życie. Ciekawe rzeczy można znaleźć na kanałach rolniczych, promujących polską wieś itp. Dawniej Dziś.
5) MUZYKA. W sumie nie jest to rozłączny zbiór z dwoma powyższymi.
Można odsłuchać Pasji w różnych wydaniach. Można wysłuchać Gorzkich Żali – np. Antoniny Krzysztoń. Ja bardzo lubię, moje dzieci trochę się boją (co pokazuje, jaki ma potencjał emocjonalny). Pieśni tradycyjne. Ćwiczymy akompaniament na instrumentach (a jak nikt nic nie umie, to wybijanie rytmu na czymkolwiek), śpiewamy, wykorzystujemy w modlitwie rodzinnej (np. o 15:00 w Wielki Piątek).
A potem coś radosnego. Arka Noego do tego 😉 Całe płyty poświęcone Zmartwychwstaniu.
6) HISTORIA i GEOGRAFIA.
O, np. z pomocą Wojciecha Cejrowskiego, taki mały nielegal. Jakość niedobra, więc rekomenduję zdobyć wersję legalną.
Przy okazji rozmawiamy o Rzymianach, o Palestynie… można różne wątki tu ugryźć. Zdjęcia. Mapy.
7) KULINARIA.
Tradycyjne i nietradycyjne – angażujemy dzieci. Kropka. Od wybierania menu, poprzez przeszukiwanie przepisów, robienie zakupów, aż po gotowanie i pieczenie oraz zdobienie.
8) TWÓRCZOŚĆ WŁASNA. Np. komiksowa, to z zeszłego roku. Albo inscenizacyjna. Robiliśmy też fotostory plus oryginalna ozdoba (troszkę ściągnięty pomysł;) – grota z doniczki, historyjka z użyciem latarki i ludzików Lego… Tylko zdjęcia nie mogę znaleźć, jeśli znajdę, załączę.
Idę spać, bo to wszystko ktoś musi mieć siły nadzorować!