Kręcimy się w kółko, analizując odnośnik do pato-, ale być może kilka spraw uda się dzięki temu zobaczyć w nowym świetle. A przynajmniej pozbyć się niektórych mitów, np. o zasługach warszawskiego rapera dla wulgaryzacji młodzieży.

To chyba najweselsza z rozmów w PCh24, co bardzo zbulwersowało niektórych komentujących, bo jak to tak, psycholog SIĘ ŚMIEJE? A tak, nie takie rzeczy można spotkać na tym świecie. W gabinecie nie wolno przede wszystkim zalać klienta wykładem, więc żywiołowe wypowiedzi telewizyjne są wynikiem spuszczenia z łańcucha biednego, niewyżytego w mówieniu specjalisty. Zapewniam, że gdyby redaktor był osobą zgłaszającą się na terapię, proporcje tego kto mówi, a kto słucha, wyglądałyby odwrotnie.